Dziś prawie każdy zna LED’owe oświetlenie. Nie każdy jednak zna historie tej technologii. Dlatego dziś, przedstawiona zostanie skrócona historia tego, czym dziś oświetlamy nasze nowoczesne wnętrza.
Dawno temu w latach sześćdziesiątych ubiegłego, XX wieku, amerykański naukowiec Nick Holonyaka, wynalazł technologię LED. Został on nagrodzony przez IEEE Medalem Edisona za:
„wybitną karierę w naukach elektrycznych z wkładem w główne zagadnienia materiałów i elementów półprzewodnikowych.”
Jego działalność skłoniła następnych naukowców nad zglebieniem tej tematyki. Już na przełomie lat 20. i 30. opisane zostało zjawisko elektroluminescencji. Jest to podstawowa działania diod LED. Kiedy teoretyczna część dziale zaczęła być wprowadzana w życie, szybko pojawiły się urządzenia, które zaczęły emitować światło za pomocą substancji półprzewodnikowych. Jakość emitowanego w ten sposób światła ( oczywiście na początku odkrywania technologi!) nie była piorunująca. Z czasem jednak zdano sobie sprawę z tego, jaki potencjał drzemie w tej technologii. Spadek zainteresowania diodami nastąpił jedynie w okresie II wojny światowej, co nie jest szczególnie dziwne. Po wojnie zaczęto na nowo interesować się tym tematem. Zaraz po zakończeniu walk, udało się zbudować pierwszą diodę emitująca podczerwień. Od teraz było jasne, że naukowcy nie pozostawia tej technologii samej sobie. W latach 60. i 70. nastąpił rozrój dziedziny takiej jak elektrooptyka, która w znacznym stopniu przyczyniła się do rozwoju diod LED. W wyniku szeregu eksperymentów, prób i testów udawało się osiągać co raz lepsze wyniki emisji światła. Udało się wyemitować światło fioletowe, zielonym niebieskie. Tak, to był sukces!
Na początku wyprodukowane diody były bardzo drogie, z czasem jednak zwiększające zainteresowanie technologiczną nowością, spowodowało obniżenie cen i upowszechnienie się technologii. Dziś żarówki LED, moduły LED czy taśmy LED może kupić każdy. Jest to nadal dość droga inwestycja, ale należy pamiętać jedno – raz wymienione świecą bardzo długo. Dodatkowa korzyścią są oszczędności. To powie każdy fascynat czy znawca technologi. Te oszczędności można zauważyć gołym okiem. Już po roku stosowania koszty wykorzystania energii elektrycznej znacząco spadną, przez co będziemy cieszyć się z niższych rachunków za energię. Czysty zysk!