Nasz cały plan montażu oświetlenia LED jest gotowy. No ale co z tymi wszystkimi bajerami które tak się reklamuje? Co zrobić aby zyskać kontrolę nad naszym oświetleniem, w końcu to też był jeden z powodów dla których się fatygowaliśmy – jakaś wygodna kontrola nad tym wszystkim. Z pomocą przychodzą nam sterowniki LED.
Wyróżniamy dwa główne rodzaje sterowników: ściemniacze LED i sterowniki RGB. Głównym przeznaczeniem tego pierwszego jest kontrolowanie jasności diod, tego drugiego dodatkowo zmiana ich barw. No ale od początku. Przyjęło się mówić, że ściemniacz LED służy tylko do kontrolowania jasności oświetlenia, a wszystkie inne, nieco bardziej zaawansowane wersje pozwalające uzyskać efekty świetlne za pomocą przyciemniania i pojaśniania a także posiadające specjalne funkcje to sterowniki bądź kontrolery LED. Takimi funkcjami mogą być czas, częstotliwość i natężenie produkowanego światła itp. co pozwala uzyskać zautomatyzowane efekty i inne podobne „bajery”.
Sterowniki RGB z kolei wymagają od nas diod bądź taśm RGB, czyli takich, co pozwalają uzyskiwać niemal wszystkie kolory i odcienie. Sam kontroler natomiast pozwala – jak można się domyślić – na zmianę tych kolorów, albo manualnie, albo automatycznie. Sterowniki LED są programowalne, oznacza to, że można samemu zaprogramować sekwencje zmian, regulację jasności – tak jak w ściemniaczu LED, zmiany barw oraz częstotliwość zmian.
Daje nam to ogromne spektrum możliwości, dzięki czemu będziemy w stanie na nieskończoną ilość sposobów zmieniać i dostosowywać nasze oświetlenie, dzięki czemu będzie zawsze świeżo, wygodnie, pasująco na każdą okazję – no i przede wszystkim wygodne w użyciu! Z pewnością nie da się zaprzeczyć praktyczności przełączania światła za pomocą pilota, zamiast ciągłego biegania do jedynego przełącznika w pomieszczeniu!